Od dawna już noszę się ze spisaniem moich wspomnień z naszego, tygodniowego pobytu w Szkocji a dzisiejszy wpis dedykuję wszystkim, którzy myślą o tym żeby się tam wybrać i próbują ugryźć temat z każdej strony. Moich 7 wskazówek jak spędzić tydzień w Szkocji nie traktujcie jako wyrocznię a bardziej z przymrużeniem oka. Mam jednak nadzieję, że moje wskazówki nieco rozjaśnią Wasze wątpliwości.
W ramach początku chciałabym powiedzieć
Szkocja od dawna była na mojej liście miejsc, które chcę zobaczyć jeszcze przed śmiercią. Takie listy chyba są teraz dość popularne, ja skutecznie moją uzupełniam o nowe miejsca i jedyne co mnie w niej martwi, że staje się coraz bardziej długa a latka lecą. Kiedy zamieszkałam w UK wiedziałam, że moje szkockie marzenie ma szanse nareszcie się spełnić, trzeba tylko przestać marzyć a zacząć działać. W 2020 mieliśmy sporo planów podróżniczych, przynajmniej ja w mojej głowie. Mój Kris był jak zawsze bardziej trzeźwo stąpający po ziemi, wiedział że raczej obejdziemy się smakiem. Skoro jednak ma się urlop a nie da się wyjechać za granicę, to trzeba sobie ten obcy kraj samemu podsunąć pod nos. Tym to sposobem decyzja zapadła, jedziemy na tydzień do Szkocji.
Dzisiejszy wpis to raczej preludium do tego o czym napiszę w tym i następnym miesiącu.
7 wskazówek jak dobrze spędzić tydzień w Szkocji i mieć z tego wiele radości
Tydzień w Szkocji to stanowczo za krótko żeby w pełni poznać tą krainę. Dla wielu osób może okazać się to dość frustrujace i zamiast cieszyć się z tego czasu bardziej martwi ich fakt, że zaraz urlop się skończy lub co gorsza widzieli stanowczo za mało. Moja lista 7 wskazówek jak dobrze spędzić tydzień w Szkocji i mieć z tego wiele radości to tylko sugestia. Jestem z natury optymistką i moje pozytywne nastawienie do świata może pomóc Wam przygotować się do takiej podróży nieco inaczej, nie tylko w kwestii fizycznych zmian ale przede wszystkim zmieni Wasze nastawienie.
1. Nie myśl, że jesteś specjalistą od Szkocji !

Nic tak nie działa negatywnie na ludzi jak przemądrzałość, osobiście drażnią mnie internetowe komentarze typu :
Byliśmy przez tydzień na wakacjach w Szkocji i widzieliśmy wszystko.
Dla mnie osobiście nie ma większej bzdury !
Nie wiem jak można być tak wielkim ignorantem żeby napisać takie słowa a jednak bywają tacy. Do poznania danego regionu, kraju nie wystarczy ani tydzień, miesiąc , rok czy kilka lat. Chyba nawet cale życie nie wystarcza. Historia, kultura ludzi, ich zwyczaje, miejsca to wielka mozaika kształtowana od pokoleń i tutaj zwyczajnie potrzebujemy mieć otwarte oczy ale i odrobinę pokory. Nie ma co się więc spinać.
2. Mierz siły na zamiary i przyjrzyj się mapie Szkocji !

Naprawdę nie wiem jak niektórzy po tygodniowym pobycie w Szkocji mówią , że widzieli wszystko. Nie ufaj im a jak zobaczysz taki przewodnik to zwyczajnie daj sobie z nim spokój. Zobaczyć Szkocję w ciagu tygodnia zwyczajnie nie da rady. Owszem, jak się uprzesz to przejedziesz tu i ówdzie jak wariat. Co to jednak za zwiedzanie gdy nie masz czasu nawet porządnie rozejrzeć się w prawo, czy lewo ?Całkowita powierzchnia Szkocji wynosi 78 782 km2. To bardzo zróżnicowany teren ale w większości górski, tak więc pokonywanie odległości pomiędzy przysłowiowym punktem A do B również nie jest jak bułka z masłem.
Kiedy zapadła decyzja o krótkim wyjeździe w szkockie regiony od razu wiedziałam, że trzeba nastawić się tylko na jakiś obszar i mieć świadomość, że nie uda się zobaczyć wszystkiego. My postanowiliśmy zatrzymać się w północnej części w tzw. Highland i odwiedzić obszary Gór Kaledońskich i Grampiany. Wybór miejsc, które chcemy zobaczyć jest nierozerwalnie związany z następną wskazówką.
3. Nie bój się szukać pomocy u innych !

Nie ma co zgrywać eksperta, warto więc przejrzeć pomocne strony. Na szczęście podpowiedzi w internecie nie brakuje, jednak w tym wielkim gąszczu informacji warto szukać informacji u źródła. Dla mnie bardzo pomocne były wszelkie wpisy blogerów, którzy nie tylko odwiedzali Szkocję przede mną ale bardziej szukałam takich, którzy tam mieszkają.
Serdecznie polecam do zajrzenia na strony :
- Kierunek Szkocja i reszta świata – autorka bloga gościła u mnie latem ze swoim wpisem o Wyspie Jeleni
- Moja Szkocja
- Szkocki pl
- Wiecznie wolni
4. Wybierz najlepszy termin dla Ciebie i przestań ciągle myśleć o pogodzie !

Pogoda w Szkocji jest bardzo zmienna a to za sprawą wielu czynników atmosferycznych, jak powiada słynne szkockie powiedzenie :
Don’t like a weather, wait a minute /
Nie podoba Ci się pogoda, poczekaj minutkę
Coś w tym jest, ze względu na położenie geograficzne Szkocja jest dość mocno wystawiona na działanie frontów atlantyckich. Szczególnie cześć zachodnia szkockiego landu obfituje w większe opady deszczu. Nie ma co jednak załamywać rąk, bo deszcz jak szybko się pojawia tak szybko może zniknąć. W Szkocji wciąż jeszcze można mówić o typowych czterech porach roku, jeśli więc chcesz zobaczyć prawdziwe kobierce wiosennych kwiatów to z pewnością okres od marca do maja jest idealny. Lato bywa krótsze ale za to dni są dużo dłuższe niż w Polsce. Jesień czasem zaskakuje od pięknych słonecznych dni po typowo mgliste dzionki a zimą można nawet w Szkocji poszaleć na narciarskich stokach.
Nie ma co więc przeglądać długoterminowej prognozy pogody, tylko w czasie podróży do Szkocji warto być przygotowanym na wszystkie okoliczności. My wybraliśmy się tam we wrześniu i mieliśmy ze sobą zimowe czapki i rękawiczki, jak i typowo przewiewne bluzy , nie wspomnę o kurtkrach przeciwdeszczowych. Pogodę sprawdzałam tylko dzień wcześniej i byłam elastyczna.
5. Pomyśl o środkach transportu !

Mądry wybór terminu z pewnością ma również znaczenie jeśli chodzi o Twoje oczekiwania względem tej podróży. Latem zdecydowanie jest tutaj więcej turystów, stąd nie tylko na szlakach ale i drogach robi się znacznie tłoczniej. Gdy znowu zima to czasem wyzwanie, nie wszędzie dojdziecie bez odpowiedniego auta, nie wspominając o własnych umiejętnościach jako kierowcy. Skoro jednak klamka zapadła i chcecie zobaczyć Szkocję to zastanówcie się, gdzie chcecie najbardziej na świecie się udać i jak to możecie zrobić.
– Do Szkocji można dostać się z zagranicy z dwóch lotnisk to Edinburgh AirPort i Glasgow AirPort
– Najlepszym transportem po Szkocji jest oczywiście własne auto, jednak jeśli przybywajcie na miejsce samodzielnie to warto je wypożyczyć dbając o rezerwację we wcześniejszym terminie
– Dla niezmotoryzowanych najlepszą opcją jest kolej, na terenie Szkocji można wybrać się niemal w podróż życia lub przynajmniej śladami Harrego Pottera
– Autostopowiczom odradzam szkockie bezdroża, zwyczajnie odległości bywają bardzo odległe i czasem jadąc w jakiś region trudno spotkać następne auto
– Rowerzyści są widoczki szczególnie latem, kiedy dni są bardzo długie.
6. Zaplanuj swój nocleg i pamiętaj o szanowaniu miejscowych zwyczajów !

Każdy z nas jest inny, każdy ma swoje własne potrzeby i wymagania, stąd pomyśl wcześniej co najlepiej odpowiada Twoim potrzebom. Latarnia morska, opuszczony domek wiejski, pole namiotowe a może luksusowy hotel z basenem. Wszystko właściwie jest na wyciągnięcie ręki, czy raczej portfela. Mimo wszystko warto mieć w sobie troszkę zdrowego rozsądku i nie jechać w okresie lata na spontan, kiedy obłożenie noclegowe jest bardzo duże.
Wielu turystów pociąga szkocka przyroda oraz możliwość obcowania z nią wręcz namacalnie, wyobraź sobie poranek z widokiem na cudowne jezioro i góry. Nocleg w namiocie w takich okolicznościach przyrody to z pewnością gratka dla kochających podróże, tych którym nie straszne niewygody. Szkocja oferuje możliwość tzw dzikiego obozowania. Pamiętaj jednak- jesteś tutaj gościem.
Zanim zabierzesz na szkockie bezdroża swojego campera, czy spakujesz swój plecak, śpiwór wraz z namiotem zapoznaj się ze szkockim kodeksem dzikiego biwakowania. To nie prawda, że możesz ze swoim majdanem rozłożyć się gdzie tylko Ci się podoba. Pamiętaj żeby zawsze po sobie posprzątać. Niestety w czasie naszej podróży po zachodniej części wybrzeża zdarzało nam się zauważyć właścicieli camperów, którzy raczej nie garnęli się do sprzątania po sobie śmieci. Nie chcę nawet pisać o jakiś dzikich reklamówkach na szlakach.
7. Miej oczy szeroko otwarte – bądź wdzięczny za to, co widzisz !

Wiem jak to jest jak ma się tylko tydzień i chciałoby się zobaczyć niemal wszystko, tyle miejsc mamy wypisanych na swojej liście a przejechanie z jednego punktu do drugiego trwa godzinę z hakiem. Nie ma co się smucić, trzeba mieć świadomość, że ten czas nam dany powinien być wykorzystany na maksa ale z radością serca. Nie chcemy przecież wrócić do domu z totalnym zmęczeniem, wielkim niedosytem czy kłótnią z rodziną. Dlatego czerp z tego tygodnia, zatrzymuj się w punktach widokowych. Rób niezaplanowane postoje na herbatkę z widokiem, zbaczam z drogi i bądź spontaniczny. Nie ładuj się w sztywne ramy, daj sobie czas żeby ujrzeć te połoniny. Rozkochać się w fiolecie kwitnących wrzosowisk, posłuchaj szumu wiatru w wysokich koronach drzew.
Przygotuj swoje serce na kolejną wyprawę , bo tydzień w Szkocji to dopiero wieczór zapoznawczy. Dzisiejszy post również tak potraktuj, przed nami kilka następnych postów, które będą moim osobistym wspomnieniem z naszych krótkich, szkockich wakacji.
Zapraszam Cię bardzo serdecznie !
cudowne fotografie, piękne miejsca by je przeżyć całym sobą
Ten wpis jest uniwersalny i pasuje do każdego miejsca…Nie planuję podróży do Szkocji, bo mam wiele miejsc na liście, w których nie byłam z powodu pandemii. Ale zdjęcia bardzo mi się podobają. I Twoja radość z oglądania tych miejsc.
Dziękujemy bardzo za wspomnienie o nas! 🙂 To dla nas ogromne wyróżnienie 🙂
Najbardziej podoba mi się ten punkt – Nie myśl, że jesteś specjalistą od Szkocji. Faktycznie, to prawda. Szkocję zwiedzamy od kilku lat i nadal mamy w głowie jeszcze więcej miejsc, które chcemy odwiedzić. Szkocję można zwiedzać całe życie 😀
Pozdrawiam!
Dokladnie trafione w punkt,ja się nawet zastanawiam czy jeszcze mi życia starczy żeby zobaczyć więcej. Milo,że mnie odwiedziliście 🧡🏴
Bardzo praktyczne porady. Marzą mi się wakacje w Szkocji.
Przepiękna Szkocja 🙂 wspaniały poradnik stworzyłaś dla wybierających się do niej. Ja nie pojadę, ale chętnie poczytam i pooglądam u Ciebie 🙂 czekam na kolejne szkockie wpisy 🙂
Viola super wpis, ja od wakacji zbieram się z opisaniem naszego wyjazdu na Lofoty 🙂 jeszcze o jednym ciągle myślę przewodnik po Maderze 🙂 normalnie namówiłaś mnie i chyba zacznę szykować materiał. Zacznę chyba od Madery bo zapomnę co i jak było 🙈
Ujecia które pokazałaś to to wręcz bliźniaczo podobne jak w Norwegii 🙂 koniecznie musisz mnie odwiedzić, będzie Ci się tu podobało 🙂
Cenne wskazówki – jak kiedyś najdzie mnie ochota na wyprawę ku Szkocji to z pewnością wydrukuję Twój post i udam się na podbój szkockich ziem 🙂
Będąc młodą dziewczyną chłonęłam wszystko co „o Szkocji”, dla mnie to tajemnicze miejsce i podejrzewam, że zachłystnęła bym się tym krajem. A ludzie mówiący, że widzieli wszystko pewnie niewiele o swoim kraju wiedzą…
Jakze prawdziwe sa Twoje słowa, szkockie podania,legendy i historia a do tego te krajobrazy. Zajrzyj do mnie niedługo znowu Ci coś pokaze ze Szkocji 💙🏴
Podpisuję się pod tekstem obiema rękami.
Mogłabym napisać „Jak dobrze spędzić tydzień w… i mieć z tego wiele radości „. Każde miejsce tu pasuje.
Też zawsze szukam wspomnień ludzi, którzy mieszkają w danym kraju, miejscu. Są one najbardziej obiektywne i wyczerpujące.
Weekend, czy tydzień spędzony np. w Turcji, a potem seria kilkunastu wpisów na blogu i wymądrzanie się, niestety na mnie nie działa.
Bardzo optymistycznie patrzysz na świat i to sobie najbardziej cenię. Należy się cieszyć każdą chwilą, każdym miejscem, a nie na siłę zaliczać miejscówki z listy.
Szkocja jest na liście moich marzeń. Pogoda mi nie przeszkadza, wręcz wolę mgły, deszcz i aurę tajemniczości.
Bardzo dobre wskazówki, jak zwiedzać, aby mieć z tego zwiedzania radość.
Już się cieszę na kolejne wpisy 🙂
Wlasnie dzisiaj czytalam jeszcze więcej na temat szkockiej pogody i jestem zdecydowana,ze następnym razem sprobuje pojechać tam w okresie maj-czerwiec,dluzsze dni i tez raczej słonecznie. Jeszcze na pewno uda Ci się zobaczyc i Szkocję, tego Ci życzę z całego serca.
Wydaje mi się, że są to rady uniwersalne, one w każdym regionie by się sprawdziły, nawet ta o pogodzie, a już bez dwóch zdań ta o śmieceniu, bo ludzie syfią niesamowicie i wcale nie muszą obozować, potrafią smęcić tak “od niechcenia” nawet na spacerach.
Oczywiście, że są uniwersalne ale trzeba jeszcze zachować je w sercu i czasem o nich przypomnieć, bo łatwo popadamy w pułapkę zaliczania miejsc a nie czerpania z ich piekna.
Kuszący podróżniczo wpis. Tylko teraz to ja marzę, żeby wybrać się choć na weekend w ciekawy zakątek Polski, a nie można…
Pobudziłaś moją wyobraźnię. Wybrałabym się do Szkocji. Kilka filmów historycznych zrobiło swoje.
No powiem Ci że tak, dzięki Twoim radą z pewnością taka podróż byłaby jeszcze bardziej atrakcyjniejsza. Bardzo Ci dziękuję za nie i chętnie z nich skorzystam
Bardzo się cieszę,że mogłam być pomocna. Pozdrawiam serdecznie:)
Oj tak Szkocja to niesamowita kraina, mi się nigdy nie znudzi
Może i się przyda
Moze kiedys zawitasz i do Szkocji
A wiesz że chciałbym 😊