Nie udało nam się przejechać całego odcinka słynnej NC 500 i bardzo dobrze ! W poście dowiecie się dlaczego przejechaliśmy tylko fragment, co widzieliśmy i co warto wiedzieć o słynnej trasie NC 500.

Droga NC 500 jest najsłynniejsza w Szkocji jak nie w całej Wielkiej Brytanii, porównywana do amerykańskiej Route 66. Nie przejechaliśmy jeszcze całej, bo postanowiliśmy nieco ją sobie rozdrobnić i sami zobaczcie czy warto było. Jednak może zacznę od początku.

  • DROGA NC 500 CO W NIEJ JEST TAKIEGO WYJĄTKOWEGO ?

North Coast 500 to trasa przebiegająca na odcinku 830 km, obejmuje swoim zasięgiem obszar o przepięknych walorach widokowych północnej części Szkocji. Cały odcinek rozpoczyna się i kończy na zamku Iverness. Można ją przejechać zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara lub jak tylko nam się podoba. Wiele przewodników poleca rozpoczynać trasę od zachodniego wybrzeża, zdecydowanie jednak pierwsze skrzypce może grać tutaj tylko pogoda.

Trasa została oficjalnie otwarta w 2015 będąc formą promocji północnego regionu Szkocji, miała przyciągnąć turystów do mniej uczęszczanych regionów a przez to nieco odciążyć już nazbyt zatłoczone miasta w południowej części. Ponadto sama inicjatywa miała pobudzić miejscowy rynek i być wsparciem dla miejscowych przedsiębiorców. Musicie jednocześnie pamiętać, że NC 500 to nie jest pojedynczą drogą jak amerykańska Route 66, czy Pacyfic Coast Highway. To raczej sieć dróg występujących na określonym terenie.

  • CZEGO MOŻESZ OCZEKIWAĆ PO NC 500 ?

Trasa NC 500 poprowadzi Cię od skalistych wybrzeży północnego krańca Szkocji po bardziej zalesione obszary Highlands. Jadąc NC 500 zatracisz się w pięknie szkockiej przyrody. Dla nas była to miejscami samotna podróż wsród przepięknych wzgórz, bezkresnych wrzosowisk, niesamowitych widoków. NC 500 nie jest dla ludzi, którzy nie mogą wyjść poza mury głośnych miast. Można również zobaczyć jak żyją tutaj ludzie w prawdziwie dzikich samotniach, malutkich wioskach czy ślicznych miasteczkach. NC 500 to również piękne plaże, górskie szczyty, wodospady i wartkie strumienie górskie. Właściwie nie ma tutaj atrakcji, którą można by pominąć.

  • ILE POTRZEBA CZASU NA PRZEJECHANIE CAŁEJ TRASY NC 500 ?

W jednym z poprzednich postów o Szkocji pisałam o uważnym korzystaniu z wolnego czasu w Szkocji, zwyczajnie nie ma co się spieszyć i stąd odradzam ekspresowe zaliczenie NC 500. Niecierpliwi mogą całość przejechać nawet w ciągu 24 godzin, jednak bez wychodzenia z samochodu. Nie uda się jednak wtedy zatrzymać przy jakimś jeziorze, zachwycić panoramą w punkcie widokowym.

NC 500 to nie jedyna droga, można podzielić sobie cały region szkockiej północy na kilka dni i tak smakować to danie pomalutku. Całą trasę z przerwami na noclegi można najlepiej zwiedzić od tygodnia do nawet dwóch.

Sami nie przejechaliśmy całej trasy NC 500 i dobrze ! Teraz pewnie rozumiesz nasz punkt widzenia. Mając zaledwie tydzień do dyspozycji w szkockich Highlands chcieliśmy ucieszyć się tym miejscem, stąd wybraliśmy dla siebie odcinek na dwa dni.

Mieszkaliśmy w pobliżu Iverness więc nie czuliśmy się ograniczeni czasowo, cieszyliśmy się widokami, spacerowaliśmy na wybranych postojach, obserwowaliśmy przyrodę. Mamy jeszcze wiele do zobaczenia i mamy nadzieję na szybki powrót do Szkocji na kolejny urlop oraz zobaczenie następnego etapu NC 500.

  • KIEDY NAJLEPIEJ WYBRAĆ SIĘ EKSPLOROWAĆ DROGĘ NC 500 ?

Szkocja jest piękna o każdej porze roku, warto jednak pamiętać o tym, że szkocka pogoda potrafi być bardziej zmienna niż na kontynencie. Północne obszary są bardziej narażone na porywiste wiatry a temperatura może zaskoczyć nawet latem, warto więc mieć to na uwadze. Jeśli chcesz odpocząć w Szkocji kiedy jest tutaj mniej turystów to z pewnością warto rozważyć miesiące jesienne, wrzesień ale i maj jest bardziej spokojny a ceny też są bardziej atrakcyjne. Latem może być nawet bardzo gorąco a jednak przy okazji bardzo tłoczno. Szczególnie teraz w czasie pandemii wielu mieszkańców Wyspy zrezygnowało z wakacji zagranicznych i postanowiło odkrywać uroki lokalne.

Nasz urlop przypadł na końcówkę września, co prawda noce były już dość chłodne a nad rankiem zdarzały się przymrozki ale nie brakowało też pięknych, słonecznych dni. Turystów było już zdecydowanie bardzo mało.

  • O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ WYBIERAJĄC SIĘ W TRASĘ NC 500 ?

W grunt zasady „ nie ma złej pogody jest tylko nieodpowiednie ubranie „ trzeba pamiętać, że szkocka pogoda potrafi spłatać prawdziwego psikusa. Nie wybieraj się więc w trasę tylko i wyłącznie w klapkach i krótkich spodenkach latem, zabierz też kurtki przeciwdeszczowe, dobre i wygodne buty trekkingowe.

Każda trasa powinna być wcześniej zaplanowana, warto pamiętać o ściągnięciu sobie mapy offline lub zaopatrzyć się w atlas samochodowy w tradycyjnej formie, raczej nie licz na ciągły zasięg GPS.



  • GDZIE MOŻNA WYPIĆ KAWĘ NA TRASIE NC 500 ?

Jeśli wybierasz się do Szkocji z myślą o zatrzymaniu się na kawę w uroczej kawiarence z widokiem na góry i jeziora to pamiętaj żeby zrobić sobie kawę w termosie i kanapki na drogę. W czasie problemów z pandemią wiele miejsc niestety jest zamkniętych albo oferuje tylko jedzenie lub napoje na wynos a i tak trzeba wcześniej dokonywać rezerwacji przed przybyciem. Szkoci są bardzo wyczuleni na punkcie przestrzegania prawa. Powiem krótko nie jedziesz tam przecież przesiadywać w kawiarni ! Nie wspomnę o pierwszych potrzebach człowieka jak odwiedzenie WC.

Z tym może być większy problem, zwłaszcza jak zapuścisz się w typowe odludzie i szkocki Dziki Zachód ( gdzie to jest dokładnie poczytaj sobie TUTAJ ), dlatego mapa toalet jak najbardziej wskazana.

  • NASZE WRAŻENIA PO PRZEJECHANIU CZĘŚCI ODCINKA NC 500

Jak już wspomniałam w tekście nie przejechaliśmy całej trasy, bo zwyczajnie nawet nie zamierzaliśmy. Na jednej ze stron internetowych dorwałam świetnie rozrysowaną mapkę odcinków na obszarze NC500.

W czasie naszych kilku dni postanowiliśmy się skupić się na odcinkach południowo – zachodnich. W jednym dniu objechaliśmy i bacznie eksplorowaliśmy tereny zaznaczone na fioletowo, odwiedziliśmy Przylądek Applecross a Kris dzielnie prowadził nasze autko słynną trasą Bealach na Ba.

  • WESTER ROSS I KOLEJNY ODCINEK DROGI NC 500

Drugiego dnia przeznaczonego na odcinek NC 500 wyznaczyliśmy sobie oznaczone na mapie obszary wokół żółtej pętli.

Widoki były obłędne a do tego dopisała nam przepiękna pogoda. Wester Ross to przepiękny obszar górzysty, gdzie wysokie szczyty Masywu Beinn Eighe łączy się z morzem. W czasie naszej samochodowej podróży zawitaliśmy również do lekko sennego już we wrześniu Ullapool. Szkockie miasteczka i wsie portowe mają w sobie niepowtarzalny klimat, tam dopiero możesz poczuć się jak na krańcu świata.

Nie martwiliśmy się zbytnio czasem ale we wrześniu szybciej zapada ciemność i dlatego warto mieć to na uwadze w czasie planowania całego dnia. Przy okazji objazdówki nie chcieliśmy być typowymi niewolnikami drogi, zatrzymywaliśmy się często w miejscach widokowych. Nie mogło być też mowy o wyjeździe bez zobaczenia czegoś ciekawego po drodze. Dlatego niespiesznie sprawdzaliśmy jak mają się jelenie przy Achnasheen, czy popijaliśmy kawę z widokiem na Loch Carron.


Muszę przyznać, że cieszę się z naszej decyzji na rozłożenie sobie tej trasy na kilka odcinków. NC 500 zawiedzie Cię do tak pięknych rejonów Szkocji, że tylko głupiec nie dostrzeże piękna tego miejsca. Nadal będziemy tam wracać i odkrywać te miejsca na nowo. Będąc jednak w tym regionie tylko siedem dni pozostawia uczucie niedosytu, zostawia ślad w duszy, tęsknotę.

Jeśli bowiem raz już zawitasz do Szkocji to będziesz tam już nieustannie wracał, to miejsce wyryje swoje miejsce w Twoim sercu. Tego możesz być pewien !

Słynna NC 500

O autorze

Od dobrych paru lat mieszkam w Wielkiej Brytanii.
Od najmłodszych lat zawsze gdzieś mnie niosło, prawdziwa powsinoga i nic dziwnego,że wylądowałam za granicą.
Nadal nie umiem usiedzieć spokojnie, kocham naturę, rozmiłowana jestem w urokliwych miasteczkach i pięknych wsiach.
Uwielbiam ciekawe historie i tajemnice zamków czy pałaców.
Na blogu znajdziecie sporo informacji, ciekawostek i oczywiście zdjęć, bo fotografia to wielka pasja moja i męża.
Wybierz się ze mną w podróż po pięknej Wielkiej Brytanii !

MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE

26 komentarzy

    1. Hejka, wyjazd odbył się jakieś dwa lata temu i była to ceny były dosłownie pandemiczne. Myśle, ze wliczając nasz nocleg, koszt paliwa i dodatkowe opłaty plus jedzenie to zmieściliśmy się w cenie 1800 funtów. Ogólnie Szkocja niestety nie jest tania, ponadto jak wiesz mieszkamy na wyspie wiec odchodzi dodatkowy koszt jak samolot czy koszty wynajmu auta.

  1. Ja też bym nie chciała od razu jej przejechać. Niewiele zostaje po takiej jednej wycieczce. Warto sobie dozować przyjemne.

  2. Ależ widoki zapierające dech w piersiach! Szkocja to moje marzenie. Wcale się nie dziwię, że postanowiliście dozować sobie przyjemność. My podróżując zawsze staramy się “zabłądzić” chociaż na chwilę. Wtedy znajdujemy najciekawsze miejsca.

  3. Mnie oczarowała ta droga w jednym z odcinków Top Gear 😀 no i masz, teraz chce jeszcze bardziej kiedyś ją zobaczyć 😀

    1. Oj tak byla na niejednym filmie,nawet w Jamsie Bondzie możesz sporo znaleźć. Jeśli kiedyś wybierzesz się do Szkocji to koniecznie !

  4. Norwegia mi się marzy od dawna i patrząc na te fotografie utwierdzam się w przekonaniu, że jest to kierunek , który obiorę jak tylko będzie można podrózować 🙂

  5. Widać jak mało wiem o Szkocji bo o tej drodze nie słyszałam. Widoki z niej da bajkowe.

  6. Faktycznie coś dla wytrwałych kierowców. Ja pewnie bym co chwilę zatrzymywała się by podziwiać widoki. Super, że dzielisz się swoimi wrażeniami i dodatkowo rekomendujesz miejsca, gdzie warto się zatrzymać na kawę, czy na zwiedzanie.

  7. Widzę, że uwielbiasz dozować sobie przyjemności jak ja. Nie wyobrażam sobie przejechania tej trasy, bez zatrzymania się na podziwianie pięknych miejsc i delektowaniem się pięknym szkockim krajobrazem. Chyba bym tam miesiąc mogła być. Może i to za mało. Nie lubię zaliczać i pędzić przed siebie. Cudna relacja, piękne krajobrazy i jak ja Ci zazdroszczę, ach. Tylko sobie powzdycham. Super i dobrze, że nie przejechaliście tej trasy. Też bym tak zrobiła, jest gdzie wracać. Jest za czym tęsknić. Piękna ta Szkocja 🙂
    Dzięki Violu !

  8. Viola normalnie czytam o Norwegii i oglądam Norwegie 🙂 ale to już chyba mówiłam 🙂
    Kawał drogi tam jest do przejechania i to z jakimi widokami 🙂 dla mnkebtovraj dla oczu, magia sama w sobie. Kocham takie wojaże…

    1. Tak, Szkocja właśnie dzięki położeniu geograficznemu bardziej przypomina Twoj kraj. Ciesz się to wielkie wyróżnienie mieć to na wyciągnięcie ręki.

  9. Szkocja oczywiście kojarzy mi się z Loch Ness, wiadomo, nigdy tam nie byłam więc to oczywiste, ale to musi być niezwykle piękne miejsce, albo lepiej tereny. Takie trochę dziksze, bez szkła i plastiku, a ja akurat takie bardzo doceniam.

    1. Szkocja ma w sobie sporo dzikości,kocham te przestrzenie i brak cywilizacji. Cieszę się, że miejscowi chronią te ostatnie rejony czystej i nieskażonej natury.

    1. Trasa NC 500 jest dość znana ale głównie dla tych,co przybywają zwiedzić Szkocję. To naprawdę kwintesencja szkockich planerow.

    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa,to prawda do Szkocji nie ma co się spieszyć. Myślę,że gdybym przejechała ten czas jak szalona byłabym strasznie pozniej rozdarta. W tym roku znowu planujemy wrócić i będziemy sobie dozować pomalutku szkockie krajobrazy.

Cieszę się, że dzisiaj u mnie zawitałeś. Nie zapomnij zostawić po sobie komentarz. Nie przepadam za natrętami, stąd komentarze podlegają moderacji. Twój ukaże się zaraz po jego zatwierdzeniu

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: