Luty to zdecydowanie czas przedwiośnia na wyspie, przynajmniej w niektórych regionach Wielkiej Brytanii. Co można robić tuż przed nadejściem najpiękniejszej pory roku w Wielkiej Brytanii? Jak co roku szykuje dla siebie kilka przyjemności, mam też kilka pomysłów na ten miesiąc. Kilka z nich znajdziesz w tym poście, to taka mała podpowiedź jak miło przeżyć ten miesiąc. Podpowiedzi wcale nie muszą odnosić się do życia w Wielkiej Brytanii. Możesz je wykorzystać gdziekolwiek jesteś.
Luty to miesiąc na pograniczu, odkąd mieszkam w Wielkiej Brytanii zdecydowanie bliżej mi w nim do stwierdzenia’ Spring is almost here!’. Luty jednak bywa nieznośny w swojej nieobliczalnie kapryśnej pogodzie. Wiatry i sztormy jakby stają w zawody, które będą bardziej dokuczliwe. Wszystkie ozdoby świąteczne dawno są już pochowane, za to w ogrodach coraz śmielej pojawiają się kolorowe zwiastuny zmian w naturze. Luty to także miesiąc zakochanych, walentynkowy szał ogarnia cukierników, właścicieli małych hotelików czy sprzedawców pocztówek, nie wspomnę o internecie.
Nie jest to dla mnie przeszkodą, wręcz bawi ta olbrzymia liczba foliowych serduszek przywieszonych na każdym rogu sklepowych wystaw. Pod warunkiem że są biodegradalne. 😜
Na szczęście dzień staje się coraz dłuższy i słońca mamy zdecydowanie więcej. To na pewno pomaga zwalczyć zimowe zmęczenie. Od jakiegoś czasu najlepszym lekarstwem na zniechęcenie jest zrobienie siebie listy przyjemności. Nie jest to mój autorski program, zwyczajnie sporo się teraz mówi o wewnętrznej harmonii, dbaniu o zdrowie psychiczne. Uwierz mi, taka lista może naprawdę stać się świetnym kołem ratunkowym, gdy nastrój nieco leci w dół.
Moja lista zmienia się co miesiąc, pomaga mi zaplanować mój czas i wyciągnąć z niego co najlepsze. Nie zapominam przy tym o ważnych obowiązkach. Może uda Ci się skorzystać z kilku propozycji i przenieść je na swój własny grunt.
ZRÓB LISTĘ MIEJSC DO ODWIEDZENIA
W Wielkiej Brytanii znajduje się aż piętnaście parków narodowych. To zdecydowanie najbardziej rozpoznawalne miejscówki w całej Wielkiej Brytanii, od przepięknych plaż i urokliwych krajobrazów na wybrzeżu w parku Exmoor po górskie szczyty szkockiego Cairngorms.
W lutym parki krajobrazowe zachęcają do poszukiwań pierwszych oznak wiosny w przyrodzie. Z pewnością znajdziesz moje relacje z tych miejsc na moich kanałach mediów społecznościowych.

Może i Tobie uda się odwiedzić w tym miesiącu pobliski mały park,czy rezerwat przyrody? To nie tylko okazja do świetnego rozpoznania terenu,ale i poznania historii swojej najbliższej okolicy.
W lutym planuję odwiedzić :
ODKRYJ RUINY ZAMKOWE W SĄSIEDZTWIE
Moim kolejnym pomysłem na luty jest aktywnie spędzony weekend. A może by tak odwiedzić jakieś romantyczne ruiny zamkowe ?
Mam szczęście mieszkać tuż obok Walii a to kraina zamkowych piękności. Najbardziej polecam wszystkim eksplorowanie budowli wchodzących w skład Żelaznego Kręgu. O niektórych z nich nawet pisałam już na blogu.
W lutym postanowiłam jednak zajrzeć do sąsiadów, tym razem więc nie będę zapuszczać się za daleko. Mam trzy zamki do wyboru Beeston Castle, Agricola Tower i mury zamkowe w Chester oraz Peckforton Castle.

Luty to idealny miesiąc do odwiedzin zamkowych ruin. Po pierwsze nie ma tam jeszcze wielkiego tłumu turystów, a wejściówki na niektóre obiekty są w obniżonych cenach przed sezonem.
Zajrzyjcie na zdjęcia z ubiegłorocznej wizyty na Zamku Beeston. Pogoda jak widać, również dopisała. Dzięki temu mogliśmy cieszyć się widokami Płaskowyżu w Cheshire. Taka wizyta może też być dość ciekawym pomysłem na walentynkową randkę. W moim przypadku jak najbardziej z ukochanym mężem.
ODWIEDŹ MIEJSCE ZWIĄZANE Z LOKALNĄ LEGENDĄ
W ostatnim czasie siedzę nosem w legendach. Dosłownie, od dość dłuższego czasu zgłębiam lokalne podania i opowieści. To daje świetną perspektywę , pozwala lepiej poznać lokalny folklor a jeszcze jak połączy się to z pieszą turystyką to zabawa murowana.
Moja przygoda z legendami rozpoczęła się od odwiedzenia walijskiego zamku Harlech. Nie tylko poznałam wtedy piękną legendę o Merinionie, ale i szliśmy wyznaczonym szlakiem śladami jego historii. O samym zamku i legendzie możesz przeczytać TUTAJ.
W tym roku poznaję bliższe mi terytorialnie legendy mojego hrabstwa. Na pewno już niedługo zabiorę Cię na taki legendarny szlak.
POWSPOMINAJ — ZOBACZ JAKIE MIEJSCA UDAŁO CI SIĘ ODWIEDZIĆ W UBIEGŁYM ROKU
Luty to dobry moment żeby wybrać się na jakieś egzotyczne wakacje lub zajrzeć w przeszłość. W dobie fotografii cyfrowej wiele momentów nam zwyczajnie umyka. Na twardym dysku drzemią jak jeże lub przykryte warstwą niepotrzebnych treści, znikają w czeluściach pamięci telefonu. A może tak odgrzebać te chwile, zrobić z nich jakiś kolaż, wywołać do albumu?
POSZUKAJ PIERWSZYCH ZNAKÓW WIOSNY
Wiem, że pojęcie zimy może być bardzo wielowymiarowe. Jeśli dla przykładu masz wielkie szczęście i mieszkasz w Australii to Twoja zima jest teraz pięknym latem.
Przeglądając moje statystyki wiem jednak, że sporo osób zagłada tutaj z Polski lub z Wielkiej Brytanii i tutaj nasz luty potrafi być diametralnie rożny. Dla niektórych to pełnia sezonu narciarskiego a dla niektórych totalnie zmęczenie zbyt długą zimą. Chyba tak właśnie pamiętam luty z Polski. W lutym zawsze miałam ferie zimowe ze względu na prace w szkole i szczerze mało już cieszyła mnie perspektywa zimowych poranków.
Na szczęście odkąd mieszkam w UK luty przynosi mi tylko jedną myśl. Wiosna nadchodzi ! Nawet jeśli pogoda jest dość kapryśna, męczą nas nowe sztormy i w czasie spaceru zdejmuję i zakładam kaptur chyba z piętnaście razy. To nic nie szkodzi. Wychodzę z domu na spacer. Tobie też radzę, wyjdź na zewnątrz, przewietrz głowę. Ten okres przejściowy pomiędzy zimą i wiosną potrafi być naprawdę czasem bardzo przygnębiający.
ZRÓB SOBIE WALENTYNKOWY PREZENT
Walentynki wzbudzają bardzo mieszane uczucia,bo dla niektórych to wspaniała okazja na bliskie spotkanie z ukochaną osobą a dla innych oklepany slogan reklamowy. Sama jestem mężatką od ponad dziesięciu lat i jakoś Walentynki nie są mi niezbędne do życia i dobrego funkcjonowania. Miłość nie jest jak serduszko z bombonierki wyciągane okazyjnie w trakcie kolacji przy świecach. Nie ma więc co się spinać.
Dla Ciebie mam za to idealną propozycję na ten dzień. Zrób sobie wolne od myślenia. Nie ważne czy masz kogoś, czy nie, czy przywiązujesz wagę do takich symboli lub nie, zrób to, co najbardziej Ci w duszy gra.
Oto tylko kilka propozycji, zdecydowanie w bardziej okrojonej treści bo na pewno zabrakło tutaj jeszcze odwiedzin nowej restauracji, znalezienia książki miesiąca czy wykonania badań okresowych. Jak widzisz pomysłów mam całkiem sporo. Najważniejsze żeby iść w ten miesiąc z wewnętrznym przekonaniem,że idzie nowe i lepsze. To taka moja mała recepta na szczęście.
Czy udało Ci się coś wybrać dla siebie? A może masz zupełnie inne plany? Chętnie się dowiem co planujesz.
Jak podobał Ci się dzisiejszy wpis ?
Mam nadzieję, że udało mi się Cię zatrzymać tutaj na trochę dłużej niż przysłowiową chwilkę. A może masz ochotę dowiedzieć się więcej ? Wertuj bloga, czytaj, pisz do mnie. Znajdziesz mnie oczywiście także na współczesnych zjadaczach czasu Facebook i Instagram.
Dla zainteresowanych współpracą odsyłam poniżej.
Zwiedzanie, spacerowanie, fotografowanie, wszystko, aby w środku przyrody i w zbliżeniu widzieć rodzące się wiosenne życie. 🙂
Oj czekam już na prawdziwą wiosnę utęsknieniem. Ale najważniejsze, że nie ma już śniegu. Nie cierpię zimy. 😉 🙂
u nas luty to wiatr, deszcz i smutno, chociaż wyjrzy czasem słoneczko ku naszej radości.
Pozdrawiam serdecznie
już od jakiegoś czasu kusza mnie parki, musze w końcu sprawdzić, co mamy w okolicy 😉
U nas luty to środek zimy, więc myślami wciąż jestem na nartach. Ale pamiętam ferie zimowe w UK i tak, tam już była prawie wiosna.
Dokładnie masz rację ,u nas już prawie wiosna,tylko trochę zimno jeszcze.
Zaczęłam się właśnie zastanawiać jak Brytyjczycy obchodzą Walentynki.
Chętnie odwiedziłabym jakieś ruiny zamków w Polsce, ale zwykle pełno w nich paranormalnej aktywności, więc trochę strach.
W sumie jak wszędzie,kawiarnia,wyjście do kina,specer. Chyba wszystko zależy od preferencji. Jedno jest pewne bukiety róż znikają ze sklepów jak świeże bułeczki.
Bardzo polecamy zamek w Ujeździe, tam nie trzeba się bać 🙂
Szukanie oznak wiosny na pewno znajdzie swoich zwolenników wśród miłośników podglądania przyrody.
To chyba moje ulubione zajęcie tego miesiąca. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Jest się czym zachwycić ❤
Książki akurat przeglądam co jakiś czas i zawsze coś oddaję na cele charytatywne.
To świetnie,nie ma to jak zapomniana biblioteczka.
Na pewno trzeba raz na jakiś czas zrobić przegląd, zawsze wpadnie w oko coś do oddania.
Bardzo ciekawy i pozytywny wpis. W Galicji w tym roku luty bardziej jak maj z temperaturami około 20 stopni, ale niezależnie od pogody uwielbiam wycieczki właśnie w tym czasie. Brak upałów i tłumów turystów, przyroda budząca się do życia. Walentynki zawsze staramy się spędzać aktywnie i pysznie. Pomysł z książkami bardzo mi się podoba, niedawno zapisałam się do podobnej grupy w Hiszpanii. Pozdrawiam i życzę miłego lutego 🙂
Jak ja Ci zazdroszczę takich temperatur. Co prawda tu coraz bardziej wiosennie,ale w tym roku nadal wyjątkowo przejmująco zimno.
Fajny wpis. W Polsce luty to jeszcze zima, chociaż ostatnio pada deszcz i wieje. Czekam, kiedy wróci zimowa pogoda…i kiedy zima wreszcie się skończy. A z gromadzeniem rzeczy, to niestety jest to cecha wszystkich, kto lubi konsumpcjonizm. Ostatnio staram się kupować coraz mniej i pozbywać tego, co mi zbędne.