Czerwcową porą można myśleć tylko jak spędziłam wakacje w 2017 i jak zamierzam spędzić następne w tym roku. W dzisiejszym wpisie pokaże Wam odwiedzone miejsca bo już wakacje tuż tuż i może sami coś z tego sobie wybierzecie.
Jak spędziłam wakacje w 2017? Dwa kierunki podróży
Od kiedy mieszkam za granicą oczywistym faktem staje sie planowanie wakacji pod katem odpoczynku ale i odwiedzenia rodziny. Wakacje dla mnie to przede wszystkim możliwość naładowania baterii nie tylko fizycznie ale przede wszystkim duchowo. Muszę mieć swoją zieloną odskocznię ale lubię pobawić się czasami w typową turystkę i wyjechać na zwyczajne zwiedzanie.
W ubiegłe wakacje postawiłam na dwa kierunki podróży Polska nostalgiczna, powrót do miejsc znajomych z czasów dzieciństwa i studiów. Angielska riwiera z widokiem na filozofię nic nie robienia.
Śladami mnie samej – Polska
Wakacje w Polsce mogą być całkiem przyjemnym spędzeniem czasu, może jeszcze kilka lat temu ogrniczały się u mnie do obowiązkowej wizyty rodziny ale nie teraz. Nie chce tracić ani jednego dnia i prócz siedzenia w ogrodzie czy spacerach po moim ukochanym Szczawnie Zdroju chętnie zaglądam w dawnej mi znane miejsca.

Mam to szczęście, że dzielę moje życie z człowiekiem, który potrafi zachwycić się pięknem polskiej ziemi. Oboje patrzymy już na ojczyznę z większym dystansem ale kibicujemy każdemu nowemu projektowi. Wakacje 2017 to również wizyta w pięknym Wrocławiu. Stolica Dolnego Śląska była moim domem przez 4 lata i na zawsze zostanie w moim sercu.
Kiedy przydarzy Ci się przebywać na wakacjach na Dolnym Śląsku szybko zorientujesz się jak wiele on ma do zaoferowania turystom. Krajobrazy, góry,trasy narciarskie,schroniska,urocze miasteczka i doliny pałaców i zamków. Nad nimi jak najbardziej króluje ten jeden – przepiękny zamek Książ. Nie mogłam sobie darować odwiedzin po latach w siedzibie księżnej Daisy von Pless
Niespodzianka w środku wsi
Dolny Śląsk to miejsce niezwykłe, możecie wybrać się w góry,podziwiać piękno krajobrazów czy zwiedzać malutkie urocze miasteczka lub wsie. Wśród wielu ciekawostek znaleźć można też takie perełki jak Krzeszów– europejska perła baroku. Zespół klasztorny wraz z bazyliką stoi dosłownie pośrodku niewielkiej wsi i dla kochających architekturę po prostu musi być na liście miejsc do odwiedzenia.
Co się robi na wakacjach? Zwyczajnie planuje się następne !
Skalne Miasto u sąsiadów
Kiedy zdarzy Ci się przebywać na krańcach dolnośląskiej ziemi, zdecydowanie zajrzyj do Czech. Podobnie jak na Dolnym Śląsku pełno tam uroczych miejscówek, Czesi stopniowo otwierają się na turystów. Nawet patrząc z perspektywy lat przebywania za granicą właśnie na tych granicznych terenach widzę duży postęp. Od zawsze spokojne i jak dotąd uśpione wsie dziś pełne są turystów, otwierane są nowe kawiarnie,budowane atrakcje turystyczne. W czasach szkoły podstawowej lub liceum na małe zwiedzanie za granicą zabierała mnie moja sąsiadka. Jak ja lubiłam te nasze wyprawy. Zawsze było coś do odkrycia, mały pałacyk,urocza miejscowość czy piękne zabytki natury. W tamtych czasach po raz pierwszy zobaczyłam park krajobrazowy Skalne Miasto w Ardżbachu , niesamowite skalne kształty i urocze jeziorko na szczycie wzgórza. W wakacje 2017 zabrałam do Skalnego Miasta mojego męża, jak bardzo to miejsce się zmieniło. Kiedyś mało znany park dziś niemal tak tłoczno jak na deptaku w Ciechocinku.
Wakacje w Kornwalii
Ubiegłe lato było pełne harmonii, mogliśmy nacieszyć się pięknem polskiej ziemi ale też po raz kolejny pojechaliśmy do Kornwalii. Kornwalia należy do jednego z moich ulubionych regionów na wyspie. Może ze względu na piękno krajobrazów, obecność oceanu i mikroklimatu. Tam jest nawet cieplej niż w innych regionach Anglii i nie bez powodu nazywana jest brytyjską riwierą.
Co powinieneś zrobić w czasie swojej wizyty w Kornwalii – przeczytaj o moich 5 propozycjach
Cudowne małe zatoczki i szmaragdowy kolor wody, naprawdę niemal karaibskie krajobrazy niestety pogoda już nie jest w 100% jak na Karaibach bo nawet w ciągu naszego tygodniowego pobytu doświadczyliśmy aury 4 pór roku,brakowało tylko śniegu i byłby komplet.
Kornwalia to także piękne ogrody, szczerze polecam odwiedzenie Eden Project ( opisałam go nawet na blogu)
Jeśli będziesz kiedyś w Kornwali koniecznie odwiedź St. Michael Mount, mało kto kojarzy,że zamkowe ogrody skalne otwarte są tylko w czerwcu. To było prawdziwe kwieciste odkrycie.
Eden Project w Kornwalii- przeczytaj koniecznie co już o nim napisałam na blogu
Miło jest pisać o pięknych miejscach, chłonąć ich atmosferę. Przeglądać zdjęcia wciąż na nowo i czekać na kolejny czas urlopowania i letniego lenistwa. W tym roku ponownie zawitam w Polsce ale nie tylko w rodzinne strony ale o tym już wkrótce…
[…] Teplickie Skalne Miasto znajduje się zaledwie 2 km od miasta Teplice nad Metuji. Masyw wraz z opisanym już przeze mnie masywem w Ardżbachu wchodzi w skład czeskiej części Gór Stołowych, przeczytać o tym możecie TUTAJ. […]
[…] coś w tym stylu napisałam opisując moje wakacje w ubiegłych latach. Możecie sobie przeczytać tutaj i […]
[…] Czy czytaliście już jak wyglądały moje wakacje w 2017? […]
[…] Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki minął kolejny rok i czy nam się to podoba, czy nie, kolejna cyferka zmienia się na naszym życiowym liczniczku. Kolejne lato minęło, chociaż wydaje mi się, że opisany przeze mnie urlop w Kornwalii miał miejsce zaledwie kilka miesięcy temu a to był rok 2017. Zimą najlepiej się czyta o lecie, bo i dobrze planuje się nowe wakacje. Już w styczniu opowiem o Teneryfie i jak wyglądały moje wakacje 2018 a na razie dawka wspomnień z ubiegłego roku. […]
Piękne zdjęcia i cudowne widoki aż się chciałoby tam pojechać 🙂
Pozdrawiam
Moze będziesz mieć jeszcze okazje tam pojechać tego lata lub jesieni.
[…] Może skusisz się na moje wakacyjne wspomnienia z 2017 roku – świetna okazja na kolejne letn… […]
Piękne zdjęcia i super wakacje 🙂
Dziękuję za miły komentarz i odwiedziny
Świetne zdjęcia, miejsca warte odwiedzenia. albo powrotu 🙂
Pozdrawiam krajankę – ze Świdnicy. Tej Kornwalii to zazdraszczam 🙂
O jaka miła niespodzianka 🙂
Owocne te wakacje 2017 🙂
Polska nostalgiczna brzmi nieźle 😉 niestety ja za wiele swoich śladów bym pewnie nie odnalazła.
U mnie odwrotnie – całe Karkonosze 😉
Wrocław… dla mnie mega wyjątkowe miejsce… tam zostałam narzeczoną 🙂 dlatego chętnie tam wracamy i wspominamy z mężem 🙂 pozdrawiam 🙂
Wow to wspaniale. Zresztą nie dziwię się bo Wrocław potrafi być miastem zakochanych. Wiele pięknych rocznic dla Was 🙂