Chociaż odszkodowanie za trwały uszczerbek na zdrowiu dla większości z nas jest oczywiste, to dolegliwości bólowe po wypadku wielu osobom kojarzą się z wyłudzeniami. Tymczasem nieprzypadkowo w przedsiębiorstwach istnieją bardzo precyzyjne wytyczne dotyczące norm bezpiecznego dźwigania w zależności od płci, wagi osoby czy gabarytów ciężaru.

Bóle pleców i kręgosłupa wynikające z niestosowania się do nich mogą na długo uniemożliwić wykonywanie pracy zarobkowej szczególnie w przypadku prac fizycznych. Czy w takich przypadkach należy się odszkodowanie?
Ból po wypadku – dlaczego występuje?
Ból to naturalna konsekwencja wypadku. Uraz szyi po wypadku komunikacyjnym czy kolana lub biodra po potknięcia i upadku zdarzają się często, bo sam przebieg zdarzenia zmusza poszczególne partie naszego ciała do przekroczenia naturalnego zakresu ruchu. W ten sposób łatwo o uszkodzenia wiązadeł, ścięgien czy mięśni. Uderzenie dodatkowo powodować może bolesne stłuczenia i wszystko razem może uprzykrzać życie przez długi czas. Co więcej, często ból na danym miejscu się nie zatrzymuje, tylko ma zwyczaj promieniowania na inne obszary ciała. Wspomniane dźwiganie ponad swoje możliwości może wywoływać dokładnie taki sam efekt, nawet jeśli nie było równie gwałtowne, co upadek czy zderzenie w samochodzie.
Kto ponosi odpowiedzialność za dolegliwości bólowe po wypadku?
Odpowiedzialność leży po stronie sprawcy wypadku. Nawet w przypadku, gdy ból pojawia się nie od razu i wydawałoby się, że po upadku nic nam nie jest, to ból może pojawić się z czasem i nasilać. Wtedy ważne jest udowodnienie jego związku ze zdarzeniem. Dlatego ważne jest, by zgłaszać wszelkie, nawet z pozoru niewinne zdarzenia, do jakich dochodzi w pracy czy w miejscu publicznym. Ból pojawiający się z czasem może być również następstwem błędów i zaniedbań medycznych. Bardzo trudno oszacować, czy jest on naturalnym zjawiskiem po przebytym zabiegu, czy wynika z błędu lekarza. Odpowiednia dokumentacja medyczna będzie miała zawsze kluczowe znaczenie. Jednak skąd wiedzieć, jak się za nią zabrać, gdzie się udać po pomóc?
Odszkodowanie w UK, za co przysługuje?
Głównie to uraz, uszczerbek na zdrowiu, jego zakres, stopień i trwałość są w UK wyznacznikiem wysokości odszkodowania. Ofiara wypadku może jednak starać się o odszkodowanie za ból i cierpienie oraz obniżony komfort życia z tym związany. Co istotne, zarówno obrażenia fizyczne i ból z nich wynikający, jak i psychiczne, które też wiążą się z ogromnym bólem, uprawniają w UK do odszkodowania. Poziomu bólu jednak nie da się zmierzyć, dlatego postępowanie odszkodowawcze wcale nie musi być proste. Dlatego najlepiej, jeśli prowadzenie sprawy zlecimy kancelariom odszkodowawczym, które swoje usługi w UK oferują w języku polskim. Pomagają przebrnąć przez obce przepisy i urzędy i działają na zasadzie ‘no win-no fee’, co oznacza, że w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania, kancelaria taka nie pobiera od nas żadnych kosztów za prowadzenie sprawy.
Najważniejsze to działać szybko, bo większość spraw odszkodowawczych ulega przedawnieniu po 3 latach od zdarzenia. Pomoc kancelarii odszkodowawczych pozwala ze spokojem zmieścić się w wyznaczonym czasie.
Treść artykułu jest sponsorowana, po więcej informacji odsyłam Was do
Ważny temat, bo faktycznie brak wiedzy w tym zakresie może być dla nas szkodliwy. Muszę doczytać o tym dźwiganiu, bo często w pracy mam sporo do podnoszenia
Koniecznie Marysiu, to bardzo ważne, dbaj o siebie.
Wiem, że ubezpieczenie jest ważne w każdym kraju, gdzie się pracuje i mieszka. To podstawa.
Warto dbać o bezpieczeństwo w pracy, skutki wypadku potrafią być nieprzyjemne i dotkliwe.
I bardzo fajna jest ta opcja, że jak nie uda się uzyskać odszkodowania to kancelaria nie pobiera od nas opłaty!
Tak, odszkodowanie to bardzo ważna sprawa. Najgorzej jak ktoś się budzi z ręką w nocniku więc warto o zadbać o jego załatwienie od samego początku..
Warto egzekwować swoje prawa. Choć w Polsce ciężko czasem wygrać z biurokracją!
Oj tak, to na pewno ściąga czasem ludziom sen z powiek.
Warto skorzystać z pomocy specjalistów od odszkodowań, w zwykłej codzienności człowiek nie interesuje się tym zagadnieniem, dopiero jak wydarzy się wypadek, a wtedy mało czasu i sił, aby samemu we właściwy sposób zgłosić się po odszkodowanie.
Dokładnie, tak jest , bardzo często zwłaszcza w młodym wieku nie dopuszczamy myśli o tym, ze może coś się wydarzyć. A warto być zapobiegliwym, bo nie wiemy przecież co nas czeka. To prawdziwa cnota roztropności.
Na pewno, niektórzy jednak nie kuszą się na wykupienie ubezpieczenia ze zwykłej chytrości.
Zdecydowanie są bardzo krótkowzroczni, dziękuje za odwiedziny.
moja siostra miała, na szczęście nie groźny, a o odszkodowaniu dowiedziała się już w szpitalu
I tutaj na pewno możesz z autopsji przyznać jak często pomijamy ten aspekt, w UK wielokrotnie spotkałam się z faktem, ze szczególnie młodzi ludzie nie maja wykupionego ubezpieczenia na życie jako dodatkowej polisy. Nie wiem czy jest to podyktowane słaba edukacja, czy zwyczajna bezmyślnością.
Myślę, że raczej bezmyślnością i chęcią zaoszczędzenia pieniędzy.
Na pewno warto zwrócić uwagę na ten aspekt przy wypadku.
Zdecydowanie , bardzo znane i trafne jest tu powiedzenie ‚Polak mądry po szkodzie’.
Nie da się ukryć, że niektórzy chcąc przyoszczędzić na ubezpieczeniu narażają się na o wiele większe straty.
Dokładnie tak jak piszesz.