Eden Project nazywany jest przez wielu ósmym cudem świata, ten niezwykły ogród botaniczny znajdziecie w Kornwalii. To olbrzymi obszar na którym wszystkie strefy klimatyczne skupione w jednym miejscu, to nie tylko park i ogród to wielka placówka edukacyjna. Przeczytajcie i dowiedzcie się czego nauczyłam się odwiedzając Eden Project.
Kornwalię odwiedziłam już dwa razy i nawet dobrych kilka lat temu wiedziałam,że muszę koniecznie zobaczyć Eden Project. To jednej z najwspanialszych ogrodów botanicznych świata i jeśli uda Wam się kiedyś odwiedzić hrabstwo Kornwalii to nie możecie tego ominąć. Moja wizyta w tym miejscu to jednak także spora dawka nowej wiedzy, park potrafi dostarczyć sporo wrażeń i zaskoczyć niejednego sceptyka. A wracając do tematu, to chciałabym aby mój post był dla Was przydatny pod każdym względem, pokaże Wam co mnie zafascynowało, co odkryłam i się nauczyłam, dostarczę Wam też troszkę praktycznych wskazówek.
CZŁOWIEK ZABIERA ALE I ODDAJE NATURZE – TRANSFORMACJA
Ciekawa jestem czy widzieliście kiedyś opuszczone wyrobiska, dawne kopalniane doły? Wierzcie mi, to nie jest widok skłaniający do optymizmu. Tak się składa,że wychowałam się na Dolnym Śląsku i pamiętam czasy dymiących hałd, wyrobisk kopalnianych i terenów przypominających krajobraz księżycowy. Człowiek potrafi ogołocić ziemię z wszystkiego, dosłownie wyssać z niej soki. Kornwalia to niezwykły rejon bo dawniej posiadająca rudy cyny, czy złoża kaolinu i gliny potrzebnych do wyrabiania porcelany. Pewnie byłoby dziś kolejnym dowodem na to jak wielkim zagrożeniem jest człowiek. Cud chyba jednak sprawił, że oto pojawił się niezwykły człowiek Tim Smith- postanowił oddać naturze to co zostało jej zabrane. Tutaj na scenę wkracza jeden z najbardziej utalentowanych architektów świata. Nicolas Grimshaw podejmuje się dzieła transformacji, dawne wyrobisko w okresie ponad dwóch lat zmienia się w kwitnący ogród i coś więcej.
Transformacja : jest w naszej naturze
Taki oto cytat widnieje na stronie głównej Eden Project i nie można mu zaprzeczyć, świetnie oddaje idee tego miejsca ale i istotę natury, jej przeobrażenia i ewolucyjnych zmian.
POCHWAŁA PRZYRODY- NIEZWYKLE SZKLARNIE
Eden Project położony jest niedaleko St Austell i kiedy po raz pierwszy tam przybyłam uderzył mnie nieco inny klimat tego miejsca, nie było to tylko spowodowane jesienną aurą, niemal wjeżdżając na parking zauważycie, że to miejsce aż kipi zielenią. Pewnie sprawką jest położenie geograficzne, ciepła Kornwalia, mała kotlina i obecność lasów dookoła. Parking dla aut i autobusów umieszczony jest w górnej części, teraz czekał nas spacer w dół doliny, przy kasach biletowych weszliśmy na oblegany przez wszystkich taras. Nic dziwnego bo z niego roztacza się wspaniały widok na niezwykłe szklarnie, właśnie one są znakiem rozpoznawczym Eden Project.
Budowle szklarni są prawdziwą pochwałą przyrody, wyraźnie architekta zainspirowała natura i jej dziedzictwo bo oto naszym oczom ukazały się szklane biomy. Idealnie wkomponowane w otoczenie wyglądają niesamowicie, jakby wybudowane przez olbrzymie owady a nie ręką człowieka. Byliśmy tu już po raz drugi i wciąż nie mogłam nadziwić się mistrzostwu tej budowli. Nie chcieliśmy wchodzić do szklarni od razu, na początek woleliśmy rozejrzeć się nieco po okolicznych wzgórzach, wierzcie mi jest na co patrzeć. Tu zawsze można znaleźć coś ciekawego, kiedy byliśmy tu za pierwszym razem był początek października, roślinność i drzewa przybierała już rdzawe barwy jesieni. Za drugim razem był czerwiec i zachwyciła nas mnogość kwiatów i żywość kolorów. Oto kolejna rzecz, której nauczyłam się w tym miejscu.
Eden Project to prawdziwe dzieło i pochwała przyrody, wszystko ma tu swoje miejsce i przeznaczony mu czas.
Ogród Eden Project kryje w sobie wiele niespodzianek, z jednej strony natknęliśmy się na tajemnicze rzeźby i ciekawe figury, nie brakuje też pełnych tajemniczości zakamarków, cieszyłam się jak dziecko odkrywając każdą kolejną ścieżkę. Jeśli ktoś ma ochotę może nawet przejechać się małą kolejką, malutki pociąg zawiezie Was w rożne miejsca, to świetna frajda dla dzieci czy środek transportu dla starszych i niepełnosprawnych.
BIOMY – NAJWYŻSZE SZKLARNIE ŚWIATA
Budowla szklarni naprawdę wzbudziła mój podziw, poczułam się jakbym nagle zawędrowała do przyszłości. Już od wejścia głównego zadziwia ich ogrom, nic dziwnego jak się dowiedziałam biomy w Kornwalii to najwyższe szklarnie świata. Na powierzchni 1,3 hektara postawiono dwie kopuły przy czym najwyższa u swej podstawy ma 55 metrów wysokości. Widok z góry może nie oddaje takiego wrażenia, jednak przy podejściu do samej budowli rzeczywiście poczułam się jak malutka mróweczka.
Przy samych szklarniach warto zobaczyć przepięknie zaaranżowany ogród wodny, nieopodal zrobiono nawet ogród japoński i wyobrażam sobie tylko jak pięknie tu musi być na wiosnę gdy zakwitają obsadzone tutaj azalie.
Czy wiecie,że po biomach w Eden Project wspinał się sam James Bond. Tym razem rolę słynnego Agenta 007 odgrywał Pierce Brosman w filmie ” Die another day” – jako przerywnik w czytaniu trailer z filmu, w małych migawkach możecie zobaczyć przystojnego aktora biegającego pomiędzy palmami
DWIE SZKLARNIE – ROŻNE STREFY KLIMATYCZNE
Nie wiem czy będzie mi kiedyś dane odwiedzić Amerykę Południową, pospacerować po afrykańskiej sawannie czy zobaczyć pustynię czy równinę australijską, jedno jest pewne kiedy weszłam do szklarni w Eden Project cały świat i jego rożne strefy klimatyczne zawibrowały wokół mojej głowy. W Eden Project zachwyci Was plantacja bananów, wszędobylskie palmy, krzewy kakaowca i malutkie poletko obsadzone kawą czy herbatą. Kaskady wodne i małe zielone stawiki ukryte pomiędzy olbrzymimi liśćmi. Nie mogłam wyjsć z zachwytu nad pięknem i przepychem natury. Pierwsza szklarnia to przede wszystkim gorąca strefa podzwrotnikowa, las równikowy czy dżungla amazońska. Od progu uderza wielka wilgotność powietrza a zrobienie zdjęcia graniczy niemal z cudem, obiektyw zaraz szybko zaparowuje, na szczęście uzbroiliśmy się w odpowiednie ściereczki do wycierania. Telefon też się przydał 🙂
Druga szklarnia i można nieco odetchnąć, to bardziej znajome klimaty południowej Europy. Pnącza pięknej bugenwilli, czerwień pelargonii i drzewka cytrusowe przenoszą nas do wyschniętej od słońca Hiszpanii czy Włoch. Najbardziej zachwyciły mnie pole imitujące wiosenną Australię. Może ktoś z Was zna nazwę tego pięknego kwiatu ( zdjęcie pod bugenwillą ), taki mały i niepozorny a w wielkiej gromadzie tworzył na ziemi kwiatową mozaikę.
Nie brakowało też bardziej znajomych klimatów ze strefy umiarkowanej, sami przyznajcie jak z babcinego ogródka
Założyć ogród to uwierzyć w jutro
( Audrey Heburn )
RADOŚĆ OBCOWANIA Z NATURĄ – KWIATY
Eden Project nauczy niejedną osobę zachwytu nad pięknem świata przyrody, bo całość przynosi niesamowitą radość obcowania z naturą. Mnie osobiście zachwycało wszystko po trochu, zaglądałam pod liście i wypatrywałam egzotycznych kwiatów, porównywałam kształty i zapachy. Zawsze bardziej cieszyła mnie przyroda, nie ma zresztą co owijać w bawełnę Eden Project naprawdę potrafi wywołać uśmiech na każdej twarzy.
PREZENTY OD PANI PRZYRODY – DARY NATURY
Eden Project zachwyci wszystkich ekologów i osoby, którym szczególnie na sercu jest dobro natury, znajdą tam bowiem sporo na temat ochrony przyrody. Eden Project to także przede wszystkim palcówka szkoleniowa,uniwersytety mają swoje wydziały do pracy naukowej a zwykły zjadacz chleba sam może zobaczyć jak działalność niszcząca człowieka wpływa na degradacje ziemi i jej zasobów. We wszystkich szklarniach wystawione są specjalne stanowiska pokazujące jakim dobrodziejstwem dla nas jest świat przyrody, jak nas karmi i jak daje nam wodę czy tlen potrzeby do przeżycia. Najbardziej podobały mi się przechodzące obok nas klasy szkolne, lekcja biologii w takim miejscu musi być naprawdę zajmująca. Sama z wielką ciekawością oglądałam rosnące tu krzewy kakaowca, widziałam owoce kawy czy kiście bananów podwieszone na specjalnych hakach pod szklanym sufitem. Niezwykłe prezenty od pani przyrody – dary natury.
NATURA NA TALERZU – CZAS NA LUNCH
W dolnej części szklarni, właściwie to jakby pośrodku pomiędzy jedną a drugą umieszczono sporego rozmiaru jadalnie. Można tu zjeść coś na ciepło lub zadowolić się kawa lub herbatą i deserem. Po takim miejscu miałam dość duże oczekiwania w kwestii zdrowego jedzenia. Nie zawiodłam się, powiem Wam szczerze tutaj natura uśmiecha się do Was z talerza. Zestawy dań są przeróżne a do tego surówki i sałatki różnej maści i koloru, aż chce się jeść oczami. Do tego świeże zioła, zapach był nieziemski. Cenna uwaga – na miejscu sprzedawane są specjalne zestawy dla dzieci, posiłki są obfite i pełnowartościowe.
PRAKTYCZNE INFORMACJE
- ADRES – Eden Project, Bodelva Cornwall, Pl24 2SG, United Kingdom
- CENY BILETÓW – dorośli 27,50 , studenci 22,50, dzieci w wieku 5-16 lat – 14 funtów, dzieci poniżej 4 roku życia – wstęp wolny
- STRONA INTERNETOWA – edenproject.com
W ciągu najbliższych kilku tygodni zapraszam Was na krótką, kilkuodcinkową wycieczkę po jednym z najpiękniejszych regionów Wielkiej Brytanii. Odwiedzimy piękne zakątki wybrzeża, zobaczymy urokliwe St. Ives, przekonamy się dlaczego czerwiec to najlepsza pora na odwiedzenie St. Michael’s Mount.
Nie przeoczcie żadnego odcinka, najlepiej jak dodacie bloga do ulubionych, krótkie przypominajki pojawią się także na moich mediach społecznościowych.
Nie zapomnijcie pozostawić po sobie komentarza, chętnie przeczytam Wasze uwagi, może ktoś odwiedził już Kornwalię ? Jakie są Wasze wrażenia?
Koniecznie wejdźcie na mój Instagram a jak macie konto to zostawcie link w komentarzach ❤zajrzę na pewno
Piękne zdjęcia! Musimy się kiedyś wybrać w tą część Wielkiej Brytanii 🙂
[…] ale udostępniony dla wszystkich, trzeba jednak pamiętać o godzinach otwarcia i zamknięcia. Może zainteresuje Was wyprawa do Eden Project, to coś więcej niż ogród botaniczny Było już grubo po 17.00 gdy postanowiliśmy pożegnać Cirencester, do domu mięliśmy […]
[…] Kornwalia to także przepiękna przyroda, jak juz tam będziecie koniecznie zajrzyjcie do Eden Proje… […]
[…] Eden Project w Kornwalii- przeczytaj koniecznie co już o nim napisałam na blogu […]
Ale pieknie miejsce! Bardzo przyjemnie czytało mi się twój wpis! 😀 Super zdjęcia
Dziękuję, miło to usłyszeć
Wspaniale opisałas to niezwykłe miejsce, czytalam z wielka przyjemnością. Nie wiedizałam, że coś takiego istnieje. W zeszłym roku spędziłam kilka tyg. w Yorkshire, spacerowalam po pałacowych grodach i byłam zachwycona. Żeby się napatrzeć na Kornwalię oglądałam serial „Doctor Martin”. Z wielką przyjemnościa się tu zatrzymam, pozdrowienia:)
Do samej Kornwalii wracałam już 2 razy i na pewno jeszcze pojadę a co do seriali sięgnij po Poldarka po prostu jeszcze bardziej się zachwycisz
[…] Kochasz piękno natury i chcesz odkryć wyjątkowe miejsca w Wielkiej Brytanii – koniecznie wy… […]
[…] Zajrzyj do rajskiego ogrodu Eden Project i sprawdź czy można o nim powiedzieć, że jest jedną z … […]
[…] Na sam Eden Project postanowiłam poświęcić osoby wpis, mam też bardzo dużo zdjęć, którymi c… […]
[…] ale udostępniony dla wszystkich, trzeba jednak pamiętać o godzinach otwarcia i zamknięcia. Może zainteresuje Was wyprawa do Eden Project, to coś więcej niż ogród botaniczny Było już grubo po 17.00 gdy postanowiliśmy pożegnać Cirencester, do domu mięliśmy […]
[…] Czy czytaliście już mój ostatni post o Eden Project w Kornwalii? […]
Miejsce wydaje się ciekawe , najbardziej
podoba mi się ta figurka kobiety
Ogrody Eden Project mają wiele takich niespodzianek chyba bloga by mi nie starczyło jak pokazalabym wszystko 😘
Przejeżdżałam obok wielokrotnie i nigdy nie miałam czasu, by zostać, ale teraz po twojej opowieści to na pewno pojadę. Sprzedałaś mi na całego
Dee musisz tam pojechać- będziesz zachwycona
Urokliwe miejsce. człowiek niszczy, ale również potrafi odbudować to, co zepsuł.
Ciekawy ten Twój blog. Poznałam miasteczka, ogrody i spostrzeżenia dotyczące miejsc, które zwiedzasz. A zdjęcia profesjonalne i piękne.
Zasyłam serdeczności
Dziękuję i zapraszam częściej ❤
Piękne miejsce do zwiedzania, chętnie bym je odwiedziła 🙂
Obawiam się ,że człowiek zabrał już za dużo przyrodzie a nie oddaje nic…
Odwiedziłam Eden Project kilka miesięcy po jego otwarciu, pod koniec 2001 roku. Nie wszystko było jeszcze zagospodarowane, chętnie pojechałabym tam teraz, gdy wszystko jest już skończone i roślinność jest bujniejsza.
Myślę,że byłabyś oczarowana zmianami
Prawdziwy raj na ziemi!
Pięknie tam i na dodatek mozna sie doedukować, ale jedzonko mniem pyszne, aż głodna się zrobiłam
Projekt Eden to miejsce, do którego ciągle nie mogę sie wybrać!!!!
Fajnie, że ktoś miał pomysł na zagospodarowanie terenu. U nas też coś takiego by się przydało. Chociaż pewnie by tam zaraz jakiś pomnik postawili.
Bardzo ciekawy wpis 🙂 dziękuję za tą podróż 🙂
Same piękne miejsca i ten lunch…. mniam mniam 😉
O kurcze! Czyli można tam spotkać wszelkie gatunki roślin? Niesamowite miejsce, nie miałam pojęcia o jego istnieniu, btw piękne fotografie! 🙂
Niesamowite miejsce, a szklarnie wyglądają kosmicznie 🙂 Piękne zdjęcia 🙂
Bardzo ciekawe miejsce ale niestety sztuczne
Chyba nie do końca przeczytałeś mój wpis. To miejsce nie do końca jest sztuczne. Dzięki rekonstrukcji stworzono przepiękne miejsce a dzięki pracom prowadszonym przez uczelnie odradza się tu rośliny, którym grozi wyginięcie. Może i stworzone ręką człowieka ale chwalebne jest to,że nie stoi dalej jako dziura w ziemi.
Ależ oczywiście że przeczytałem calosc. Coś co jest pod folią to jest sztucznie wychodowane. Banko innowacyjnie wyglądają. Cic nie zastapi prawdziwego klimatu i slonca